piątek, 18 kwietnia 2014

„Ogólnie słyszy się o rozpuście wśród was i to takiej,
jakiej się nie spotyka nawet u pogan” (1 Kor 5,1).

           Tak rozpoczyna św. Paweł swoje napiętnowanie grzechu, tu konkretnie kazirodztwa. Widać, że nie cofa się przed nazwaniem rzeczy po imieniu i ma odwagę zastosować wobec notorycznych grzeszników karę ekskomuniki. Wolny od „knebla” politycznej poprawności nie lęka się utraty wpływów, ofiar, czy innych doczesnych korzyści. Wie, że „tak” musi być „tak”, a „nie” – „nie”, co zaś będzie ponadto i pomiędzy, czyli cała szara strefa, to będzie „od złego pochodzić” ( por. Mt 5,3 ).
          Nie jest bowiem możliwe wewnętrzne uzdrowienie i nawrócenie człowieka poza PRAWDĄ o nim samym, o grzechu, zbawieniu… Jakże nam dzisiaj potrzeba proroków – takich następców św. Pawła, głosicieli i obrońców Prawdy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz