poniedziałek, 29 czerwca 2020


Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? (Łk 4,31)
           Pan Jezus chce komuś zaszkodzić, kogoś zgubić? Czyż to możliwe, aby On, Dobry Pasterz, miał podobne zamiary… A jednak takie słowa padły i są one prawdziwe. Trzeba jednak pamiętać, kto je wypowiedział! To pełen lęku i oburzenia krzyk demonów, które boją się Jezusa i mają ku temu wiele powodów. Pan Jezus rzeczywiście przyszedł, aby położyć kres panowaniu zła, i swoje zadanie w pełni wykonał.
          Ta ewangeliczna scena ma wiele do powiedzenie ludziom każdego czasu. Diabeł jest bowiem banalny (Chesterton) i przez wieki wmawia człowiekowi te same kłamstwa. Także i dziś można usłyszeć w sercu pokusę, na przykład oskarżycielską myśl o Bogu zagrażającym naszemu prawu do wypoczynku – to duch lenistwa próbuje odwieść nas od udziału w niedzielnej Mszy św. Albo też mogą pojawiać się fałszywe podszepty na temat Boga, który chce nas pozbawić prawa do miłości – to zły duch rozwiązłości chce nas wepchnąć w przepaść nieczystości i erotyzmu. Trzeba wówczas być jak Pan Jezus, który rozkazał mu surowo: Milcz i wyjdź z niego!  Ze złem się nie dyskutuje, naszym Partnerem do rozmowy jest tylko Zbawiciel.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz