Och, czego chcesz od
nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? (Łk 4,31)
Pan Jezus chce komuś zaszkodzić,
kogoś zgubić? Czyż to możliwe, aby On, Dobry Pasterz, miał podobne zamiary… A
jednak takie słowa padły i są one prawdziwe. Trzeba jednak pamiętać, kto je
wypowiedział! To pełen lęku i oburzenia krzyk demonów, które boją się Jezusa i
mają ku temu wiele powodów. Pan Jezus rzeczywiście przyszedł, aby położyć kres
panowaniu zła, i swoje zadanie w pełni wykonał.
Ta ewangeliczna scena ma wiele do powiedzenie ludziom każdego czasu. Diabeł jest bowiem banalny (Chesterton) i przez wieki wmawia człowiekowi te same kłamstwa. Także i dziś można usłyszeć w sercu pokusę, na przykład oskarżycielską myśl o Bogu zagrażającym naszemu prawu do wypoczynku – to duch lenistwa próbuje odwieść nas od udziału w niedzielnej Mszy św. Albo też mogą pojawiać się fałszywe podszepty na temat Boga, który chce nas pozbawić prawa do miłości – to zły duch rozwiązłości chce nas wepchnąć w przepaść nieczystości i erotyzmu. Trzeba wówczas być jak Pan Jezus, który rozkazał mu surowo: Milcz i wyjdź z niego! Ze złem się nie dyskutuje, naszym Partnerem do rozmowy jest tylko Zbawiciel.
Ta ewangeliczna scena ma wiele do powiedzenie ludziom każdego czasu. Diabeł jest bowiem banalny (Chesterton) i przez wieki wmawia człowiekowi te same kłamstwa. Także i dziś można usłyszeć w sercu pokusę, na przykład oskarżycielską myśl o Bogu zagrażającym naszemu prawu do wypoczynku – to duch lenistwa próbuje odwieść nas od udziału w niedzielnej Mszy św. Albo też mogą pojawiać się fałszywe podszepty na temat Boga, który chce nas pozbawić prawa do miłości – to zły duch rozwiązłości chce nas wepchnąć w przepaść nieczystości i erotyzmu. Trzeba wówczas być jak Pan Jezus, który rozkazał mu surowo: Milcz i wyjdź z niego! Ze złem się nie dyskutuje, naszym Partnerem do rozmowy jest tylko Zbawiciel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz