czwartek, 20 marca 2014

" Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj!" (Mt 5,23-24)

          Już kiedyś zastanawiałem się, czy gdybyśmy przejęli się dogłębnie słowami Pana Jezusa, to czy w jednym momencie, po odczytaniu tego fragmentu, kościół by nie opustoszał? Widzę w tej wskazówce Chrystusa jeszcze jedna myśl. Owszem, Jezus chce nas obronić przed dwulicowością, czymś, co zawiera się w przysłowiu –modli się pod figurą, a ma diabła za skórą.
       Jego wyznawcy winni składać ofiary Panu pojednawszy się z bratem. Najpobożniejsza modlitwa nie usprawiedliwia życia w gniewie i nienawiści. Skoro jednak mamy pojednać się z „bratem”, to czy najlepszym i najważniejszym Bratem nie jest On sam. Widzę więc tu zachętę Jezusa do pełnego udziału w każdej Mszy św. Innymi słowy – uczestniczę w Eucharystii pojednany z braćmi i Bratem, a więc przystępuję zawsze do Komunii św.



                   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz