niedziela, 18 maja 2014

          Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? (J 14,9) 

             W tym fragmencie rozmowy Pana Jezusa z Filipem dostrzegam   przestrogę przed przysłowiowym spoczywaniem na laurach w sprawach wiary.Oto mamy Filipa, który od dawna już chodził Bożymi drogami jako uczeń Jana Chrzciciela i przyjaciel św.Andrzeja.To on przyprowadził do Jezusa św. Bartłomieja (J 1,46). Nie jest więc przypadkowym słuchaczem Jezusa, który sporadycznie się z Nim spotyka. Miesiące, a właściwie lata spędzone na słuchania nauk Pana,wielokrotna możliwość oglądania cudów, uzdrowień, gromienia demonów… Na pewno Filip miał wiele do powiedzenia o Jezusie Chrystusie. 
              A jednak nie poznał Go do końca! Skoro Bóg jest Bogiem, to zawsze możemy więcej się o Nim dowiedzieć, lepiej Go zrozumieć, bardziej się z Nim zaprzyjaźnić. Nigdy nie wolno powiedzieć: dosyć, już wszystko wiem, On nie ma mi nic więcej do powiedzenia.Chociaż wiem, że jest w Eucharystii, to warto odkrywać Jego pełną miłości obecność w sakramencie małżeństwa i tą miłością umacniać swoją miłość. Mimo,że przeczytałem już cały Nowy Testament,to przecież jest jeszcze i Stary. Odkrywszy siłę indywidualnej rozmowy z Panem Jezusem, poszukam błogosławieństwa modlitwy wspólnotowej…       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz