sobota, 10 stycznia 2015

                 Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki 
i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie ( Łk 2,7 ).

            Problem braku miejsca dla Boga. Akurat skończyła się jedna sejmowa afera, a już czytamy o innej…Dlaczego tak się dzieje ? Odpowiedz w świetle wiary (bez przesądzania winy) jest prosta : zapomniano o przykazaniach; gdzieś zapodziała się pamięć o tym, aby nie cudzołożyć i nie pożądać. Inaczej mówiąc nie było miejsca dla Dekalogu, bo wcześniej nie było miejsca dla Pana Boga. Wypędzano Go, nie dawano Mu wstępu. Straszono Jego obecnością. Przypominanie o Nim nazywano klerykalizacją polityki, władzy, po prostu życia. Zauważmy też hipokryzję wielu mediów; niedawno wołały o wolność, swobodę obyczajów , tolerancję dla różnych zachowań, a teraz przodują w zwalczaniu owoców takiego postępowania. Historia pokazuje kolejny raz, że tam gdzie  nie respektuje się woli Bożej, pozostaje już tylko policja.
       My chcemy Boga w rodzin kole, w troskach rodziców, dziatek snach. My chcemy Boga w książce, szkole…My chcemy Boga! Jego prawo niech będzie naszych czynów tchem! Byśmy umieli chętnie,  żwawo: obierać dobro, gardzić złem!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz