Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki
i położyła w
żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie ( Łk 2,7 ).
Problem braku miejsca dla Boga. Akurat
skończyła się jedna sejmowa afera, a już czytamy o innej…Dlaczego tak się
dzieje ? Odpowiedz w świetle wiary (bez przesądzania winy) jest prosta :
zapomniano o przykazaniach; gdzieś zapodziała się pamięć o tym, aby nie
cudzołożyć i nie pożądać. Inaczej mówiąc nie było miejsca dla Dekalogu, bo
wcześniej nie było miejsca dla Pana Boga. Wypędzano Go, nie dawano Mu wstępu.
Straszono Jego obecnością. Przypominanie o Nim nazywano klerykalizacją
polityki, władzy, po prostu życia. Zauważmy też hipokryzję wielu mediów;
niedawno wołały o wolność, swobodę obyczajów , tolerancję dla różnych zachowań,
a teraz przodują w zwalczaniu owoców takiego postępowania. Historia pokazuje
kolejny raz, że tam gdzie nie respektuje
się woli Bożej, pozostaje już tylko policja.
My chcemy Boga w rodzin kole, w troskach
rodziców, dziatek snach. My chcemy Boga w książce, szkole…My chcemy Boga! Jego
prawo niech będzie naszych czynów tchem! Byśmy umieli chętnie, żwawo: obierać dobro, gardzić złem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz