czwartek, 15 stycznia 2015

                        Zaraz po wyjściu z synagogi [Jezus] przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł do niej i podniósł ją, ująwszy za rękę, tak iż gorączka ją opuściła. A ona im usługiwała
(Mk 1,29 - 31).

           Jadąc do Ziemi Świętej, usłyszałem od kogoś, kto tam już był: Zobaczy ksiądz, od teraz zupełnie inaczej będzie się czytać Ewangelię. Była to prawda, od tego momentu podczas lektury Słowa Bożego stają przed oczyma widoki miejsc, krajobrazy, kościoły… Można nawiedzić, zobaczyć 
i dotknąć miejsc, w których przebywał Pan Jezus, dokonywał cudów, nauczał, uzdrawiał, chodził i mieszkał. Przypomina się więc i to miejsce w Kafarnaum, gdzie mieszkał św. Piotr, a Jezus uzdrowił jego teściową. Taka jest właśnie Ewangelia – prawdziwa, historyczna i ciągle aktualna. Dzisiaj Ziemią Świętą jest nasz kościół parafialny, krzyż, przed którym się modlimy, konfesjonał… Na ostatniej Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie, która była odprawiana w Nowej Cerkwi, wypowiedziano słowa poznania, że jest w kościele mężczyzna nastawiony sceptycznie do takich nabożeństw 
i przybyły tu z wieloma oporami. Powiedziano też o dziewczynie modlącej się o wiarę dla swego chłopaka. Minęło kilka dni i ci ludzi pojawili się w parafii ponownie, aby złożyć świadectwo i prosić o rozmowę. Taka jest właśnie Ewangelia – konkretna, aktualna i życiowa. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz