Oto
Ja sam będę szukał moich owiec i będę miał o nie pieczę. Na
dobrym pastwisku będę je pasł. Zagubioną odszukam, zabłąkaną
sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię, a
tłustą i mocną będę ochraniał (por.
Ez 34,11- 16)
To
nasze ostatnie ewangeliczne
spotkanie przed
wakacjami. Wielu wyruszy na urlopy, wczasy, wycieczki... Poznamy
nowych przyjaciół, nawiążemy szereg znajomości. Gdzieś tam
czeka na nas Dobry Pasterz, który chce: Poprowadzić
nad wody, gdzie mogę odpocząć, orzeźwić moją duszę.
Powiedzie
mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoją chwałę.
Niczego
mi nie braknie (por. Ps 23).
Czy
znajdziemy dla Niego czas? Papież Franciszek pyta w orędziu na
tegoroczny ŚDM: A
czy ty, drogi chłopcze, droga dziewczyno, poczułeś kiedykolwiek na
sobie to spojrzenie pełne nieskończonej miłości, która, pomimo
wszystkich twoich grzechów, ograniczeń, upadków, wciąż ci ufa i
z nadzieją patrzy na twoje istnienie? Czy jesteś świadomy, jak
wielka jest twoja wartość w planie Boga, który z miłości oddał
ci wszystko? Bóg
ma Serce, a Miłość to Jego imię. Miłość, która jest
cierpliwa, łaskawa, wszystko potrafi znieść. Jest tak potężna,
że potrafi czekać. Andrea Bocelli, najpopularniejszy tenor
świata, 27 maja wystąpił w Sanktuarium św. Jana Pawła
II w Krakowie. Powiedział wówczas w wywiadzie dla Gościa
Niedzielnego: Wszyscy jesteśmy dowodem na to, że istnieje
Bóg. Oczywiście można wyszukiwać argumenty przeciw tej prawdzie.
Ale czy można znaleźć argumenty przeciw istnieniu życia?
A to życie właśnie jest najwyższą wartością
przemawiającą za istnieniem Kogoś ponad nami, dowodem
na istnienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz