Królestwo niebieskie podobne jest
do króla, który wyprawił ucztę weselną (Mt 22,2)
Król zaprasza nas na ucztę, oczywiście
królewską. Chce nas nakarmić, umocnić, uhonorować. A jeśli nie jesteśmy głodni?
Oczywiście wówczas też pójdziemy, bo wzywa nas autorytet zapraszającego. A
teraz przenieśmy to na płaszczyznę religijną. Bóg zaprasza nas do wspólnoty ze
sobą poprzez Eucharystię. W ten sposób zaspokoi nasz głód wewnętrzny, bo nie samym chlebem żyje człowiek (Mt
4,4). A co z tymi, którzy nie czują
potrzeby przyjścia, a jednocześnie mienią się katolikami? Wówczas pozostaje
autorytet Zapraszającego, w którego rzekomo wierzą…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz