Wtedy odezwie się Król do tych po
prawej stronie: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego (…). Bo byłem głodny, a
daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić (Mt 25, 34 – 35).
Najważniejsze to być dobrym
człowiekiem, argumentują niepraktykujący katolicy. Czy rzeczywiście nie
potrzeba prowadzić życia sakramentalnego, uczestniczyć we Mszach św., modlić
się…? W internecie znany mówca, powołując się na ten fragment Ewangelii, mówił,
że nieważne jest, czy ktoś chodzi do kościoła, czy nie, byleby był dobrym
człowiekiem. Ważne jest czynione dobro, ale ze względu na Jezusa, który jest w
głodnym, spragnionym…, a służenie im nie zawsze jest atrakcyjne. Chodzi o dobro
czynione ze względu na Pana Jezusa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz