Jezus, widząc ich wiarę… (Mk 2,5)
Ileż razy słyszymy, że religia to
sprawa prywatna, Boga ma się w sercu, albo że ktoś nie jest fanatykiem i nie
będzie się obnosił ze swoją religijnością… Tak mówią zwykle ci, którzy nie
chodzą na Msze św., nie przystępują do spowiedzi, a zamiast medalika wolą na
szyi koniczynkę czy znaki zodiaku. Jednak naszej wiary nie ma kształtować
anonimowa moda, opinia publiczna czy celebryci. Twórcą Kościoła i
chrześcijaństwa jest Jezus Chrystus, który chce widzieć naszą wiarę objawiającą się w konkretnych postawach,
znakach i gestach. Amen!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz