"Słowo stało się ciałem i
zamieszkało wśród nas” ( J 1,14 ).
Ktoś, komentując te słowa św. Jana, powiedział, że Bóg stał się
człowiekiem,aby człowiek stawał się coraz bardziej przebóstwiany. Jest w tym ta głęboka
myśl o napełnianiu się łaską Bożą, o wzroście życia Bożego w nas. Można jednak
powiedzieć,że Bóg stał się człowiekiem, abyśmy i my byli ludźmi.Chodzi o
to,aby
nie było w nas już żadnych głupich baranów i upartych osłów,różnych lisków–chytrusków i leniwców. Bóg stał się człowiekiem, aby nikt z nas już się nie ześwinił i nie świntuszył.Nasz Stwórca dał nam tę cudowną lekcję człowieczeństwa, abyśmy nie
byli układnymi lwami salonowymi „na eksport” i mrukliwymi misiami wobec rodziny. Pokazał jak żyć nie robiąc małpich min i nie papugując nikogo.
nie było w nas już żadnych głupich baranów i upartych osłów,różnych lisków–chytrusków i leniwców. Bóg stał się człowiekiem, aby nikt z nas już się nie ześwinił i nie świntuszył.Nasz Stwórca dał nam tę cudowną lekcję człowieczeństwa, abyśmy nie
byli układnymi lwami salonowymi „na eksport” i mrukliwymi misiami wobec rodziny. Pokazał jak żyć nie robiąc małpich min i nie papugując nikogo.
Panie Jezu, Wiekuisty Boże i Prawdziwy Człowieku, ucz mnie żyć po ludzku, być
człowiekiem i jednoczyć się z Twoim Bóstwem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz