poniedziałek, 12 maja 2014

              (…) owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają (J 10,3-4).
               Powyższy opis relacji pasterz - owca, czyli Dobry Pasterz - człowiek, prowokuje do postawienia szeregu pytań: Kogo słucham? Kto jest moim autorytetem? Czy aby Ten, kto zna mnie po imieniu, bo jest moim Stwórcą? Zróbmy dziś rachunek sumienia ze słuchania. Decyzje, które podjąłem, moje zachowanie, nawiązane relacje czy te już istniejące…Dlaczego właśnie tak…, ze względu na kogo? Moda, ludzie, opinia publiczna, szklani idole czy Dobry Pasterz mieli wpływ na to wszystko? Przypominają się słowa, które Clive Staples Lewis włożył w usta jednego z bohaterów Listów starego diabła do młodego. Otóż stary, doświadczony kusiciel poucza młodego adepta tej sztuki następująco: Jeśli chcesz skusić człowieka do czegoś tak bardzo głupiego, że nie będzie dla tego żadnego usprawiedliwienia, to mu wówczas powiedz – to jest bardzo modne….


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz