sobota, 28 czerwca 2014

Jeżeli kto posiada sto owiec, a zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? ( Mt 18,12 ).
                                         Lubimy w naszych statystykach pochwalić się tym, ilu parafian chodzi do kościoła, a przecież są też gdzieś nie chodzący. Szczycimy się wracającymi do świata trzeźwości alkoholikami, ale są jeszcze ci w rynsztoku
Chlubimy się ilością nakarmionych i odzianych biedaków w trakcie jakiejś akcji charytatywnej, a co z tymi, którzy nadal cierpią głód?
                                      Pan Jezus nie pozwala swoim uczniom spocząć na laurach. Nie zgadza się na to nawet wtedy, gdy już tylko jeden procent, owa jedna owieczka
nie należy do grona zdrowych, szczęśliwych i bezpiecznych od wszelkiego zła.
 Pan Bóg robi tak od zawsze, spójrzmy  na Niego przechadzającego się w raju w poszukiwaniu zaplątanych w sidła grzechu Adama i Ewy. Wołał wtedy do nich: 
Gdzie jesteście? (Rdz 3,9). Właśnie w poszukiwaniu nas stał się człowiekiem,
 aby zbawić i ocalić to co zginęło.
            Dzięki Ci, Panie, za tę wyprawę ratunkową!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz