Kto by się stał powodem do grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej kamień
młyński uwiązać u szyi i wrzucić go w morze ( Mk 9, 42).
Ewangelia ta pełna jest dziwnych wezwań – odetnij rękę…nogę, wyłup oko ( por. Mk
9, 43-48 ). Trudno te słowa skojarzyć z Dobrym Pasterzem, Jego dobrocią i
miłością. Pan Jezus nie wzywa nas tu jednak do samookaleczenia, ale ukazuje
brzydotę grzechu. Mówi – tak, jak
wielkim nieszczęściem jest kalectwo; brak nogi, czy oka, tak samo czymś
tragicznym jest grzech . On jest największym kalectwem, nieszczęściem, złem i
katastrofą, jaka może się nam przydarzyć. Lepiej jest ponieść uszczerbek na
zdrowiu, czy majątku niż zgrzeszyć! Przypomina się tu św. Dominik Sawio, patron
ministrantów, który powiedział – lepiej
umrzeć, niż zgrzeszyć. Wśród grzechów czymś szczególnie złym, jak powiada
cytowana Ewangelia, jest zgorszenie – kto
by się stał powodem do grzechu dla jednego z tych małych… To właśnie z tego
powodu Kościół podaje nam jako przestrogę katechizmową listę Grzechów przeciw
miłości bliźniego. Przypomnijmy ją sobie : 1.
Radzić do grzechu. 2. Grzech nakazywać. 3. Na grzech drugich zezwalać. 4.Innych
do grzechu pobudzać. 5. Grzech drugich pochwalać. 6. Na grzech drugich milczeć.
7.Grzechu nie karać. 8. Do grzechu pomagać. 9. Grzechu innych bronić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz