niedziela, 21 września 2014

               Kto by się stał powodem do grzechu dla jednego z tych małych,  którzy wierzą, temu byłoby lepiej kamień młyński uwiązać u szyi i wrzucić go w morze ( Mk 9, 42).

           Ewangelia ta pełna jest dziwnych wezwań – odetnij rękę…nogę, wyłup oko ( por. Mk 9, 43-48 ). Trudno te słowa skojarzyć z Dobrym Pasterzem, Jego dobrocią i miłością. Pan Jezus nie wzywa nas tu jednak do samookaleczenia, ale ukazuje brzydotę grzechu. Mówi – tak, jak  wielkim nieszczęściem jest kalectwo; brak nogi, czy oka, tak samo czymś tragicznym jest grzech . On jest największym kalectwem, nieszczęściem, złem i katastrofą, jaka może się nam przydarzyć. Lepiej jest ponieść uszczerbek na zdrowiu, czy majątku niż zgrzeszyć! Przypomina się tu św. Dominik Sawio, patron ministrantów, który powiedział – lepiej umrzeć, niż zgrzeszyć. Wśród grzechów czymś szczególnie złym, jak powiada cytowana Ewangelia, jest zgorszenie – kto by się stał powodem do grzechu dla jednego z tych małych… To właśnie z tego powodu Kościół podaje nam jako przestrogę katechizmową listę Grzechów przeciw miłości bliźniego. Przypomnijmy ją sobie : 1. Radzić do grzechu. 2. Grzech nakazywać. 3. Na grzech drugich zezwalać. 4.Innych do grzechu pobudzać. 5. Grzech drugich pochwalać. 6. Na grzech drugich milczeć. 7.Grzechu nie karać. 8. Do grzechu pomagać. 9. Grzechu innych bronić.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz