piątek, 11 września 2015

(…) pytali [Jezusa]: Dlaczego uczniowie Jana i uczniowie faryzeuszów poszczą, a Twoi uczniowie nie poszczą? (Mk 2,18)       

               Dlaczego należy pościć ? - pytają faryzeusze Jezusa. Takich pytań w kontekście wiary możemy postawić więcej: dlaczego trzeba się spowiadać, modlić, chodzić na Msze święte… Ogromnie ważna jest odpowiedź Pana Jezusa, który mówi o sobie jako panu młodym, oblubieńcu, jako o przyjacielu. Wiara rozumiana w perspektywie przyjaźni to zupełnie coś innego niż wypełnianie bezdusznych przepisów, uczestnictwo w jakichś tam rytuałach, zaliczanie czegoś… Jeśli one przesłonią nam osobę Przyjaciela, to zasłonią wszystko, gubi się nam wówczas sens i nie wiemy, po co i na co to wszystko. 
          P
odczas spotkania na bulwarze Costanera nad rzeką Paragwaj w Asunción (12. 07. 2015 r.) papież Franciszek powiedział do młodych Paragwajczyków: Posłuchajcie jednej z najcudowniejszych rzeczy, o których mówi Jezus: „Nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego” (J 15,15). Jedna z największych tajemnic chrześcijanina kryje się w byciu przyjaciółmi, przyjaciółmi Jezusa. Sięgnijmy raz jeszcze do papieskiego nauczania. W 18. punkcie encykliki Lumen fidei Papież napisał, że w życiu potrzebujemy różnych ekspertów, którzy na przykład pomogą nam wybudować dom czy naprawić samochód. Potrzebujemy również – pisze Ojciec Święty – kogoś, kto byłby wiarygodnym ekspertem w sprawach Boga. Jezus, Jego Syn, jawi się jako Ten, kto poucza o Bogu. Bo w wierze chodzi o to, żeby nauczyć się patrzeć z perspektywy Jezusa, niejako Jego oczami (por. tamże).

       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz