poniedziałek, 5 października 2015

          
        A on [Jonasz]im odpowiedział: Jestem Hebrajczykiem i czczę Pana, Boga nieba, który stworzył morze i ląd (Jon 1,9)

             Piękne wyznanie Jonasza może budzić podziw;  wobec  obcych  ludzi, wśród  burzy na morzu  wyznaje  wiarę  w jedynego  Boga, Stwórcę  nieba i ziemi. Jest jednak jedno ale - ten wierzący Jonasz jednocześnie ucieka przed Bogiem, nie słucha Go. Na czym więc polega jego wiara? Jeśli w wierze nie ma słuchania Boga, jeśli Jego wola może być traktowana wybiórczo, to co to za wiara? Czyż nie jest ona wówczas martwa? Inny defekt wiary widzimy na przykładzie kapłana starotestamentalnego oraz lewity z przypowieści o Dobrym Samarytaninie zdążających do Jerozolimy, na pewno spieszących się na spotkanie z Bogiem. Ci wierzący ludzie tak się spieszą, aby spotkać Boga, że nie zauważają człowieka… Widać więc, że wiarę można nie tylko utracić, ale i pogmatwać. Stąd potrzeba ustawicznego jej odnawiania i oczyszczania. Dlatego organizuje się rekolekcje, seminaria odnowy wiary, spotkania ewangelizacyjne. Planujesz uczestnictwo w którejś z tych form ewangelizacji? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz