poniedziałek, 1 lutego 2016

           (…) wszyscy w synagodze unieśli się gniewem.Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić (Łk 4, 28 0 29).

             Cóż takiego zrobił czy powiedział Pan Jezus, że wywołało to tak gwałtowną reakcję słuchaczy? Otóż stwierdził, że Słowo Boże zawsze jest skierowane do nas, mówi o nas i dotyczy chwili obecnej. Jezus powiedział: Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli (w. 21). Słuchaczom, kiedyś nazarejczykom, a dzisiaj każdemu z nas, może się ono wydawać piękne, mądre, pouczające, ale… w odniesieniu do życia innych ludzi. Jak bardzo pasuje dzisiejsze kazanie do x – pomyśli przysłowiowy Kowalski… Słowo Boże nie jest do nich ani o nich. Jest zawsze skierowane do nas, a to może zaboleć, zaniepokoić, zmusić do rewizji życia.
        


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz