czwartek, 24 września 2020

 

W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź! (…) A on natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach.  Zerwał się i stanął na nogach, i chodził, i wszedł z nimi do świątyni, chodząc, skacząc i wielbiąc Boga. A cały lud zobaczył go chodzącego i chwalącego Boga (Dz 3,6 – 9) 

        Żebrak spod bramy świątynnej prosił o pomoc materialną. Dostał jednak o wiele więcej, zdrowie fizyczne, a wraz z nim i duchowe. Marzył o jakiejś srebrnej monecie, a otrzymał coś, czego nie kupi się za całe srebro świata, czyli zdrowie. A ponieważ władzę w nogach i stopach odzyskał w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, pierwsze kroki skierował do świątyni, aby uwielbić Boga. Kolejnym darem była bowiem wiara. Wcześniej żył z Boga, udający się do domu Bożego pielgrzymi stanowili dla niego źródło utrzymania. Teraz zaś zaczyna żyć w Bogu i z Bogiem. Staje się Jego świadkiem i wezwaniem dla nas. Podczas spowiedzi wielkanocnej w imię Jezusa zostaliśmy postawieni na nogi. Czy znaleźliśmy czas, aby Mu za to podziękować, chodząc, skacząc i wielbiąc Boga?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz