W nocy miał Paweł widzenie: jakiś
Macedończyk stanął [przed nim] i błagał go: Przepraw się do Macedonii i pomóż
nam! Zaraz po tym widzeniu staraliśmy
się wyruszyć do Macedonii w przekonaniu, że Bóg nas wezwał, abyśmy głosili im
Ewangelię
(Dz 16,9-10).
Powyższe wydarzenie to historia
dotarcia Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie na kontynent europejski. Prowadzony
Duchem Świętym Paweł, Apostoł Narodów, przeprawia się z Azji do dzisiejszej
Macedonii, czyli już Europy, aby głosić Jezusa jako jedynego Zbawiciela. Warto
zapamiętać, że czyni to na zaproszenie owego tajemniczego Macedończyka. Historia
kołem się toczy…, dziś znowu trzeba zaprosić Jezusa do Europy. Mam w pamięci
pytanie postawione przez św. Jana Pawła Wielkiego podczas pierwszej wizyty
apostolskiej w Paryżu: Francji,
najstarsza córo Kościoła. Co zrobiłaś ze swoim chrztem, chrześcijaństwem?
Trzeba zaprosić Jezusa wpierw do tego małego skrawka Europy, którym jest nasze
serce. Zróbmy to teraz w modlitwie, ale i poprzez mądry wybór europosłów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz