niedziela, 25 maja 2014

W nocy miał Paweł widzenie: jakiś Macedończyk stanął [przed nim] i błagał go: Przepraw się do Macedonii i pomóż nam!  Zaraz po tym widzeniu staraliśmy się wyruszyć do Macedonii w przekonaniu, że Bóg nas wezwał, abyśmy głosili im Ewangelię (Dz 16,9-10).
                Powyższe wydarzenie to historia dotarcia Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie na kontynent europejski. Prowadzony Duchem Świętym Paweł, Apostoł Narodów, przeprawia się z Azji do dzisiejszej Macedonii, czyli już Europy, aby głosić Jezusa jako jedynego Zbawiciela. Warto zapamiętać, że czyni to na zaproszenie owego tajemniczego Macedończyka. Historia kołem się toczy…, dziś znowu trzeba zaprosić Jezusa do Europy. Mam w pamięci pytanie postawione przez św. Jana Pawła Wielkiego podczas pierwszej wizyty apostolskiej w Paryżu: Francji, najstarsza córo Kościoła. Co zrobiłaś ze swoim chrztem, chrześcijaństwem? Trzeba zaprosić Jezusa wpierw do tego małego skrawka Europy, którym jest nasze serce. Zróbmy to teraz w modlitwie, ale i poprzez mądry wybór europosłów.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz